To już ostatni wypad na pstrągi w tym roku.
Nie zabrakło emocji podczas holi i jak to zawsze bywa, tych największych ryb nie udało się wylądować w podbieraku.
Dzięki moim kompanom za doborowe towarzystwo na wszystkich tegorocznych wyprawach.
W zimie bierzemy się za uzupełnianie pudełek z muchami. Czas biegnie szybko, więc nowy sezon jest tuż za rogiem.